Siedze w domu i sie strasznie nudze ...
Chcialabym cos wyszyc, ale sama nie wiem co :)
Wyciagnelam ostatnio wszystkie moje hafciarskie gazety i szukalam ciekawych wzorow.
Troche mi to zajelo, bo gazetek mam sporo, ale w sumie na nic konkretnego sie nie zdecydowalam...
Wy tez tak macie, ze kupujecie gazety, a potem i tak nic z nich nie wyszywacie?
Ja mam tak czesto, dlatego powybieralam z mojej kolekcji gazet rozne hafty i postanowilam, ze bede je powoli wyszywac. Mam nadzieje, ze "po drodze" sie nie rozmysle. Ale jakby cos innego sie trafilo do wyhaftowania, to te prace beda na chwile odkladane :)
Jak tak przegladalam te moje gazetki, to sie okazalo, ze mam podwojny numer "les idees de marianne" lipiec-sierpien 2011.
Bardzo chetnie go komus podaruje. Jest ktos chetny?
Ponizej kilka zdjec z tego numeru:
Wszystkie osoby, ktore chca przygarnac ta gazetke, moga wyrazac swoja chec w komentarzu pod tym postem.
W przyszlym tygodniu wyjezdzam na wakacje i po powrocie, napisze na blogu kto ja otrzyma.
Dokladnej daty nie podam, trzeba po prostu do mnie zagladac i sprawdzac :)
Dziekuje za odwiedziny i komentarze!!!
Pozdrawiam :)
Etykiety
Biscornu
(2)
Bizuteria
(4)
Candy
(8)
Haft krzyzykowy
(58)
Kartki
(25)
Konkursy
(5)
Metryczki
(3)
Ogrodek
(2)
Podroze
(6)
Prezenty
(36)
TUSAL
(19)
Wyroznienia
(3)
Wystawy rekodziela
(2)
Zakladki
(10)
Zakupy
(17)
poniedziałek, 30 lipca 2012
środa, 25 lipca 2012
171. Karteczka na urodziny
W koncu mamy slonce w Brukseli!!!!
Co prawda w pasie troche goraco mi jest teraz, ale wole taka pogode, bo od ciaglego deszczu nic sie nie chce robic, a poza tym to od przyszlego tygodnia znowu zapowiadaja opady...
Karteczka powstala z okazji urodzin mojej kolezanki i dzisiaj w paczce z prezentem, nadana zostala do Polski :)
Wzorek pochodzi z TWOCS (nr 189), a kolory mulin dobieralam sama :)
Co prawda w pasie troche goraco mi jest teraz, ale wole taka pogode, bo od ciaglego deszczu nic sie nie chce robic, a poza tym to od przyszlego tygodnia znowu zapowiadaja opady...
Karteczka powstala z okazji urodzin mojej kolezanki i dzisiaj w paczce z prezentem, nadana zostala do Polski :)
Wzorek pochodzi z TWOCS (nr 189), a kolory mulin dobieralam sama :)
Mam nadzieje, ze wszystko dojdzie i spodoba sie solenizantce, a Was serdecznie pozdrawiam!!!
piątek, 20 lipca 2012
170. TUSAL II - lipec i skan gazety
Milam napisac wczoraj, ale wiekszosc dnia zeszla mi na skanowaniu gazety i jakos tak wyszlo, ze juz nie zdazylam :)
Na poczatek moj tusalowy sloiczek:
Na poczatek moj tusalowy sloiczek:
Mysle, ze do konca roku go napelnie :)
A teraz sprawa skanu gazetki "les idees de marianne".
Kilka z Was prosilo o zeskanowanie tego numeru i przeslanie na e-maila.
Niestety nie uda mi sie przeslac tego wszystkiego mailem, bo zdjecia skanu sa duze, ale postanowilam wrzucic to wszystko na picasaweb i folder z gazeta jest TUTAJ :)
Druga sprawa - w tej gazecie wszystkie wzory (poza kilkoma malymi), sa czarno-biale i znajduja sie we wkladce, ktora jest w srodku gazety (cos jak np. w Burdzie). Zeskanowanie wszystkich wzorow jest dosc trudne.
Dlatego jezeli ktoras z Was, jest zainteresowana jakims wzorem, to moze wyslac do mnie e-maila (pakma24@gmail.com) z konkretami, a ja wtedy wysle wzor :)
Na ostatnich stronach (80-89) sa objasnienia wykonania wszystkich projektow.
Wzorow toreb na wkladce nie ma.
A teraz cos z innej beczki :)
W ostatnim poscie pisalam, ze dalam do przerobki moj pas i balam sie, ze wstawia mi plastik.
Dzisiaj smialam sie z siebie, bo wstawili mi taka specjalna gumke, ale tak to jest jezeli uslyszalo sie slowo "plastique" (czyt. plastik) zamiast élastique (czyt. elastik - guma). Jestem juz w Belgii piec lat i jeszcze czasem mam problemy ze zrozumieniem, zwlaszcza jezeli ktos bardzo szybko mowi i nie zwaza na fakt, ze slucha go obcokrajowiec.
Pozdrawiam serdecznie osoby zagladajace :)
Zycze Wam milego weekendu i lepszej pogody niz w Brukseli!!!
środa, 18 lipca 2012
169. Fajne torby
Bylam dzisiaj w szpitalu, bo mialam wizyte u lekarza w sprawie moich plecow.
Tak jak myslalam, na razie ominie mnie zastrzyk, bo boli mnie zdecydowanie mniej :)
Zostawilam tez do przerobki moj pas, bo strasznie mnie uwieral podczas siedzenia i lekarz stwierdzil, ze ci co go zrobili, moga cos skorygowac. Troche sie zmarwilam, bo pani ktora mi pas wydawala powiedziala, ze wstawia tam plastik i boje sie zeby nie bylo czasem gorzej... w piatek sie okaze.
Ale nie o tym mialam pisac :)
Zeby sie nie nudzic w poczekalni, kupilam sobie wakacyjny numer "Les idees de marianne"
i zakochalam sie w torebkach, ktore sa w tej gazecie!!!
Zobaczcie jakie fajne:
Najbardzie podobaja mi sie te dwie pierwsze :) Szkoda, ze nie potrafie szydelkowac i robic na drutach...
Ale za to potrafie wyszywac i jak tylko znajde gdzies w sklepie, takie lniane torby, to sobie wyszyje tak jak na tym zdjeciu i bede miala chociaz torbe na zakupy :)
Poza tymi torbami w gazecie oczywiscie nic ciekawego nie bylo, przynajmniej dla mnie.
No moze jeszcze poza tymi hafcikami:
ktorych chyba i tak nie wyszyje.....
Milego wieczoru :)
Tak jak myslalam, na razie ominie mnie zastrzyk, bo boli mnie zdecydowanie mniej :)
Zostawilam tez do przerobki moj pas, bo strasznie mnie uwieral podczas siedzenia i lekarz stwierdzil, ze ci co go zrobili, moga cos skorygowac. Troche sie zmarwilam, bo pani ktora mi pas wydawala powiedziala, ze wstawia tam plastik i boje sie zeby nie bylo czasem gorzej... w piatek sie okaze.
Ale nie o tym mialam pisac :)
Zeby sie nie nudzic w poczekalni, kupilam sobie wakacyjny numer "Les idees de marianne"
i zakochalam sie w torebkach, ktore sa w tej gazecie!!!
Zobaczcie jakie fajne:
Najbardzie podobaja mi sie te dwie pierwsze :) Szkoda, ze nie potrafie szydelkowac i robic na drutach...
Ale za to potrafie wyszywac i jak tylko znajde gdzies w sklepie, takie lniane torby, to sobie wyszyje tak jak na tym zdjeciu i bede miala chociaz torbe na zakupy :)
Poza tymi torbami w gazecie oczywiscie nic ciekawego nie bylo, przynajmniej dla mnie.
No moze jeszcze poza tymi hafcikami:
ktorych chyba i tak nie wyszyje.....
Milego wieczoru :)
poniedziałek, 16 lipca 2012
168. Serweta - 2
Czas by pokazac kolejna odslone mojej serwety.
Az wstyd, bo kanwa taka wymieta, ale wyprasuje ja porzadnie dopiero po wypraniu jak skoncze haftowac, bo teraz sie nie oplaca, a poza tym prasowanie na sucho nic nie daje :)
Z drugiej strony materialu tez bedzie taki ptaszek
Dziekuje Wam za wszystkie mile slowa!!!
Nie chce zapeszac, ale od noszenia pasa plecy mnie mniej bola :)
Moze ominie mnie kolejny zastrzyk :)
Mam nadzieje, ze u Was lepsza pogoda niz w Brukseli, bo tutaj tylko pada i pada... a do tego tylko 18-20 stopni... Na szczescie juz niedlugo bede sie wygrzewac na slonneczku, oj jak ja sie juz doczekac nie moge :)
Pozdrawiam!!!
Az wstyd, bo kanwa taka wymieta, ale wyprasuje ja porzadnie dopiero po wypraniu jak skoncze haftowac, bo teraz sie nie oplaca, a poza tym prasowanie na sucho nic nie daje :)
Z drugiej strony materialu tez bedzie taki ptaszek
Dziekuje Wam za wszystkie mile slowa!!!
Nie chce zapeszac, ale od noszenia pasa plecy mnie mniej bola :)
Moze ominie mnie kolejny zastrzyk :)
Mam nadzieje, ze u Was lepsza pogoda niz w Brukseli, bo tutaj tylko pada i pada... a do tego tylko 18-20 stopni... Na szczescie juz niedlugo bede sie wygrzewac na slonneczku, oj jak ja sie juz doczekac nie moge :)
Pozdrawiam!!!
piątek, 13 lipca 2012
167. Tydzien pelen wycieczek :)
Witajcie!!!
Mialam mala przerwe w blogowoniu (pewnie nie ostatnia podczas tych wakacji), bo byli u mnie goscie z Polski - moja ciocia z wujkiem i ich wnuczek, a moj chcrzesniak - Lukasz :)
Oj jak fajnie i szybko czas spedzony razem zlecial :)
Podczas tego tygodnia, zwiedzilismy wiele ciekawych miejsc. W wiekszosci z nich, bylam juz po raz ktorys, ale i zdarzyly sie tez miejsca jeszcze nie odwiedzane :)
A teraz Wy mozecie sobie co nieco poogladac :)
Pierwsze bylo MUZEUM DINOZAUROW w Brukseli:
Nastepnie pojechalismy do Paryza:
Troche pochodzilismy tez po Brukseli:
i jedlismy belgijskie przysmaki :)
W niedziele bylismy znowu we Francji, ale na wybrzezach Normandii:
Nie moglismy pominac ATOMIUM i MINI EUROPY w Brukseli:
Zwiedzalismy jeszcze muzeum Afryki, ale nie mam zdjec, na ktorych nie byloby kogos z rodziny :)
----------------------------------------------------------------
Teraz siedze sama w domu i zaczynam powoli sie nudzic :)
Od przyszlego tygodnia, znowu rozpoczne latanie po lekarzach....
Od prawie dwoch tygodni, nosze pas (gorset) usztywniajacy plecy, a 24 lipca najprawdopodobniej czeka mnie kolejny zastrzyk w kregoslup.
Mam nadzieje, ze czas do mojego wyjazdu na wakacje, szybko mi minie :)
Pozdrawiam wszystkich zagladajacych do mnie!!!!
Zycze Wam udanych wakacji :)
Mialam mala przerwe w blogowoniu (pewnie nie ostatnia podczas tych wakacji), bo byli u mnie goscie z Polski - moja ciocia z wujkiem i ich wnuczek, a moj chcrzesniak - Lukasz :)
Oj jak fajnie i szybko czas spedzony razem zlecial :)
Podczas tego tygodnia, zwiedzilismy wiele ciekawych miejsc. W wiekszosci z nich, bylam juz po raz ktorys, ale i zdarzyly sie tez miejsca jeszcze nie odwiedzane :)
A teraz Wy mozecie sobie co nieco poogladac :)
Pierwsze bylo MUZEUM DINOZAUROW w Brukseli:
Nastepnie pojechalismy do Paryza:
Troche pochodzilismy tez po Brukseli:
i jedlismy belgijskie przysmaki :)
W niedziele bylismy znowu we Francji, ale na wybrzezach Normandii:
Nie moglismy pominac ATOMIUM i MINI EUROPY w Brukseli:
Zwiedzalismy jeszcze muzeum Afryki, ale nie mam zdjec, na ktorych nie byloby kogos z rodziny :)
----------------------------------------------------------------
Teraz siedze sama w domu i zaczynam powoli sie nudzic :)
Od przyszlego tygodnia, znowu rozpoczne latanie po lekarzach....
Od prawie dwoch tygodni, nosze pas (gorset) usztywniajacy plecy, a 24 lipca najprawdopodobniej czeka mnie kolejny zastrzyk w kregoslup.
Mam nadzieje, ze czas do mojego wyjazdu na wakacje, szybko mi minie :)
Pozdrawiam wszystkich zagladajacych do mnie!!!!
Zycze Wam udanych wakacji :)
Subskrybuj:
Posty (Atom)