Przedostatni now.
Moze to i dobrze, bo miejsca w moim sloiczku juz prawie nie ma :)
W przyszlym roku, jezeli zabawa sie odbedzie, musze przygotowac cos wiekszego.
W koncu mam pomysl na TUSALowy prezent i dzisiaj zaczne go przygotowywac.
Wczoraj powstal kwiatuszek, potrzebny mi do tej pracy, ale wykorzystalam go w inny sposob :)
Oto moje pierwsze dwa guziczki :)
Bardzo fajnie sie je robi :) Chyba musze jeszcze dokupic kilka foremek.
Dziekuje za odwiedziny i zycze milego dnia!!!!!
jeju - oddawaj jeża :) zartuje - ja mam manie na ich punkcie chociaż już nie kolekcjonuję bo brak miejsca :) a guziczki boskie
OdpowiedzUsuńŚwietne guziczki!! U mnie prezent tusalowy jeszcze w powijakach a trzeba się brać za robotę :))
OdpowiedzUsuńSłoiczek pełny, a guziczki super:)
OdpowiedzUsuńNa guziczkach fajne wzorki, a moje guziki od miesięcy leżą odłogiem;-)
OdpowiedzUsuńSłodziutkie:)
OdpowiedzUsuńSuper guziczki ..
OdpowiedzUsuńGuziczki mnie po prostu zachwyciły, małe drobiazgi, a jakie śliczne! Wyobraziłam sobie dziecięce bolerko zapinane na 3 takie kwiatuszki, ach!
OdpowiedzUsuń