Hanulek!!! Wielkie dzieki!!!!
Ciesze sie bardzo, ze napisalas mi co zrobic zeby wstawic zdjecie :) Jezeli ktos jeszcze ma z tym problem, to tutaj: http://pakma24.blogspot.com/2011/06/51-i-znowu-cos-nie-tak.html#comments instrukcja Hanulka :)))
A teraz zapowiadane moje, tak wlasnie MOJE cudo!!!
Pewien czas temu, na jakims blogu (tyle ich ogladam, ze nie wiem nawet gdzie to bylo) jedna z nas, pokazywala swoj zakup, a mianowicie kuferek na hafty. Bardzo mi sie spodobal i tak pozazdroscilam, ze tez mi sie zachcialo taki miec:)
Wiedzialam, ze nie jest to tania rzecz, dlatego na poczatek postanowilam, ze zadowole sie stara niciarka kupiona na wyprzedazach staroci. Chodzilam po brocantach i szukalam, ale nic nie znalazlam.
Ale w zeszlym tygodniu, gdy to pojechalam na male zakupki, zauwazylam w sklepie VERITAS kuferki, roznego kalibru i roznej masci :) Nawet sie nie spodziewalam, ze takie cos mozna dostac u nas w sklepie i ceny tez nie takie kosmiczne. Poogladalam, podotykalam i stwierdzilam, ze ten ktory mi sie podoba kosztuje 55 euro, a inne tansze i mniejsze, nie maja ladnego obicia.
Wrocilam do domu, wspomnialam mezowi, on oczywiscie bez wiekszego entuzjazmu (ale powiedzial, ze mi dolozy 20 euro) i tak sobie dalam spokoj....
W poniedzialek wybralam sie do sklepu po muline (zabraklo mi do wyszywania metryczki) i okazalo sie, ze musze pojsc troche dalej do innego sklepu, bo w tym takiego koloru nie ma. Traf chcial, ze to tez Veritas, tylko w innej dzielnicy. Przy okazji rzucilam okiem na kuferki i ten od razu mi sie spodobal :)
Wrocilam do domu, opowiedzialam co widzialam :) No i na drugi dzien pobieglam go kupic!!!
Jest mniejszy od tego pierwszego, bardziej stylowy (tamten byl taki koszykowaty) i kosztowal 35 euro (oczywiscie z kieszeni meza!!!!)
A to mala sesja mojego nabytku :)
No i taka chwalipieta ze mnie :)
--------------------------------------------
Co do moich aktualnych poczynan hafciarkich, to metryczka sie robi :) troche ja ostatnio zaniedbalam, brakowalo mi muliny, ale juz z rak jej nie wypuszczam :) Poza tym, przygotowalam juz upominki dla dziewczyn z "Podaj dalej", tylko jeszcze nie wiem kiedy wysle :) Zreszta element zaskoczenia musi byc :)
Pozdrawiam wszystkich odwiedzajacych!!! Mam nadzieje, ze Was nie zanudzilam :)
Milego dnia!
Cudny kuferek:) Mam bardzo podobny, ale Twój jest dużo ładniejszy:D
OdpowiedzUsuńCieszę się, że mogłam pomóc:)
Fantastyczny. Cały czas znajduję na blogach kolejne rzeczy, które bym chciała mieć...
OdpowiedzUsuńPiękny i pożyteczny zakup;-)
OdpowiedzUsuńWow, cudny kuferek kupilas:))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Asia
Przepiękny:) Gratuluję udanego i tak ślicznego zakupu:)
OdpowiedzUsuńPiękny, szkoda,ze u nas nie spotkałam nigdzie takiego kuferka!
OdpowiedzUsuńJaki cudniasty nabytek-PIĘKNY!
OdpowiedzUsuńKuferek cudo!!:). W sumie nigdy nie interesowałam się kuferkami, ale na ogół widziałam drewniane. Ten jest jakiś taki "inny", w bardzo pozytywnym tego słowa znaczeniu:).
OdpowiedzUsuńWow ale super kuferek. Sama chętnie bym taki sobie kupiła:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Bardzo bym chciała taki cudny kuferek. Może i ja uśmiechnę się do męża:)
OdpowiedzUsuńCudny kuferek ;o) ja mój różowiutki dostałam od męża na urodziny ;o) Ach Ci mężowie ;o)
OdpowiedzUsuńStylowo!
OdpowiedzUsuńCudowny ten kuferek :) jak możesz tak koleżanko się chwalić :) to bardzo brutalne :))))
OdpowiedzUsuńChyba każda z nas chciałaby mieć takie cudo.
Tak oryginalnego nigdzie u nas nie widziałam.
Piękny, niech Ci służy!!! Cieszę się razem z Tobą:)
OdpowiedzUsuńPrzepiękny kuferek:)
OdpowiedzUsuńCiepło Cię pozdrawiam i dziękuję za wszystkie miłe słowa w komentarzach, to taki Anielski balsam dla duszy:)
Buziaki wielki!
kuferek cacuszko!
OdpowiedzUsuń