Witam Was w ten poniedzialkowy poranek :)
Dzisiaj wyjatkowo juz jestem na nogach, bo mialam o 8.00 wizyte u lekarza.
Nie zeby mi cos bylo :) To taka wizyta kontrolna, jedna z wielu czekajacych mnie w tym tygodniu.
Spiesze Wam doniesc, ze skonczylam misia z metryczki :)
Wymeczylam te potworne kontury i hafcik czeka na oprawienie. Szybko to nie nastapi, bo maluszka jeszcze nie ma na swiecie i nie wiem jak bedzie mial na imie :) Jak doszyje szczegoly i bedzie juz w ramce, to pokaze go jeszcze raz.
Ale na dowod tego, ze skonczylam, wstawiam kilka zdjec :)
Milego dnia!!!
śliczniusio
OdpowiedzUsuńMisio boski, świetnie poradziłaś sobie z konturkami ;o)
OdpowiedzUsuńhehe, kilka razy zastanawiał się nad tym wzorkiem, ale dopiero u ciebie zauważyłam,z ę misiek ma kaczuszkę na głowie - mały szczegół a rozbraja :-))) Ślicznie Ci wyszedł :-)
OdpowiedzUsuńKonturki nadają tym miśkomy chyba ich szczególnego wyrazu. Ukłony z podziwu :)
OdpowiedzUsuńsliczny:-) bardzo fajny prezent...
OdpowiedzUsuńśliczny misiek, uwielbiam serię z nim :)))
OdpowiedzUsuńi ten kolorystyczny akcent!
Piekny hafcik, sama takiego zrobilam kilka lat temu :). Wyszedl Ci rewelacyjnie...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Misio super, wart tego wysiłku przy konturach :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
ŚLICZNY MISIULO!
OdpowiedzUsuńŚwietnie, jesteś perfekcjonistką :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam Teddy-ego.Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńTe miśki są słodkie, bardzo mi się podobają, ale za kontury podziwiam :)
OdpowiedzUsuńPrzecudowny. Po prostu śliczny.
OdpowiedzUsuńsliczny
OdpowiedzUsuńŚliczny misio, metryczka na pewno będzie wspaniała :)
OdpowiedzUsuńmoże i męczą te misie, ale są fantastyczne i warto nad nimi posiedzieć.
OdpowiedzUsuń