Etykiety

piątek, 12 grudnia 2014

197. Przedswiateczne szalenstwo.

Nie mam czasu na nic.... ciagle w biegu.....
Ostatni tydzien, to jakas masakra....
5 dni kurs informatyczny, po 7 godz przy komputerze, do tego wieczorami francuski.... zakupy, dom, dzieci, prezenty itd.
Bardzo intensywna ta koncowka roku :) Moze, to i dobrze, bo czas szybko leci i juz za tydzien jedziemy do Polski :D
Kartki swiateczne przygotowane.
Te na wymianke (pokaze je w przyszlym roku) i te dla rodziny -  na karteczkach sa zdjecia moich coreczek w czapeczkach mikolajkowych :) Musialam je tylko poprzyklejac i wypisac zyczenia, ale i tak troche mi przy nich zeszlo.
Pierniki upieczone i udekorowane, dumna jestem z siebie, bo pierwszy raz je robilam i wyszly calkiem, calkiem.
Choinka ubrana, robie to zazwyczaj wczesniej, zeby sie nia troche nacieszyc, bo wyjezdzamy.


Male maja atrakcje :) Szarpia za lancuchy.

Troche sie dzialo teraz u mnie i mam nadzieje, ze po nowym roku, juz na spokojnie wroce do swojego rytmu i bede znowu miala na wszystko czas :)

Przypominam o moim CANDY !!! Zapisy wciaz trwaja :)
Pozdrawiam!!!

Zabiegana Agata ;)