Etykiety

środa, 23 września 2015

221. Dama - odslona nr 3 i puzzle.

Witajcie!
Dzisiaj wpadam z moja dama :) Troche jej przez ostatnie miesiace przybylo.
Normalnie to bym juz o jej wyszywaniu dawno zapomniala, ale teraz moje tempo jest duuuzo wolniejsze, no i zawsze jeszcze cos innego wpada mi w rece.
Oto ona:



Teraz sobie troche polezy, bo zabralam sie za haft wyzwaniowy, a potem mam w planach hafcik slubny, bo kolejne wesele w rodzinie sie szykuje :)

Przez ostatnie dni, w ogole nie wyszywalam. Bylam zajeta czyms innym :)
Maz przyniosl mi 4 opakowania puzzli (100, 200, 400 i 1000 szt.). Nie sa to takie zwykle ukladanki, bo trzy z nich sa z drewna, zrobione recznie w Szwajcarii i maja takie nietypowe ksztalty, a do tego maja pewnie z 50-60 lat. Od razu musialam wyprobowac jak sie je uklada :D 




 Teraz zaczelam ostatnie pudelko 1000 szt. Czesto wieczorem mam dylemat - wyszywac, czy ukladac, a potem biore tableta i latam po jakis dziwnych stronach w poszukiwaniu sama nie wiem czego..... 

Mam nadzieje, ze w koncu sie cos ruszy z tym moim wyszywaniem :)


czwartek, 17 września 2015

220. Haftowany papier po raz drugi.

W kwietniu pisalam o papierowych zwierzatkach z miejscem na haft (szczegoly TUTAJ).
Jeszcze w tym samym miesiacu, dokupilam drugi zestaw i od razu go wyszylam. Oczywiscie nie bylo mi po drodze, zeby Wam to wszystko pokazac, wiec nadrabiam zaleglosci :)


I jeszcze kazde zwierzatko osobno :)






Mam ich teraz niezla gromadke, w sumie 8.
W lipcu moje dziewczynki mialy urodziny i bardzo mi sie one przydaly. W nocy, jak spaly, zrobilam z nich girlande i powiesilam na oknie. Rano, male mialy niespodziakne, a zwierzatka wisza u nas w kuchni do dzisiaj :D
-----------------------------------------------------

Wlasnie wpadl mi do glowy pewien pomysl :)
W kazdym zestawie, zwierzatka byly podwojne i zostalo mi ich jeszcze 8 (sowa, kot, pies, slimak, pingwin, mis, zajac, kon). Papier jest nieco grubszy od zwyklej kartki. Ja juz mam komplet i raczej nie bede ich drugi raz wyszywac, ale moze ktoras z Was chcialaby sprobowac? Moge sie na cos wymienic :D Moze macie jakies propozycje? Chetnie przygarne cos, czego nie umiem robic, albo jakis inny drobiazg (nic wielkiego). Jak ktos jest chetny, to niech pisze na e-maila - pakma24@gmail.com. Za miesiac przyjezdza do mnie tesciowa i moglybysmy zorganizowac przesylke do Polski :)


środa, 2 września 2015

219. Koty. Koty sa mile...

Nie wysililam sie tym razem :(
Raz - brak czasu (stara spiewka).
Dwa - do kotow mnie nie ciagnie, a tytul tego wyzwania kojarzy mi sie z takim banerkiem odnosnie wyroznien: "Wyroznienia sa mile, ale nie dziekuje" :)
Kiedys wpadlam na fajne wzorki z kotami i pomyslalam nawet, ze zrobie cos dla mojej kolezanki z Polski, bo ona je uwielbia, ale jak teraz chcialam cos wyszyc, to oczywiscie wszystkie wzory zapadly sie pod ziemie.
Zeby nie bylo mojemu kotkowi smutno, wyszylam dwa i wsadzilam je w guziczki :)



Szkoda, ze ostatnio zagladam tu tylko kiedy mam pokazac prace wyzwaniowa, ale z drugiej strony ciesze sie, ze wzielam udzial w tym wyzwaniu, bo dzieki temu jeszcze nie zrezygnowalam z mojego bloga, a juz kilka razy mialam na to ochote.
Wyszywam dosc rzadko, miedzy innymi dlatego, ze mam problem z rekami. Na szczescie nie moge spedzac przy haftach duzo czasu, to i rece mi nie dokuczaja za bardzo. Ostatnio wrocilam do haftu z tego posta. Malo skomplikowany i tylko dwa kolory, dlatego mozna go robic z doskoku bez wiekszego zastanawiania sie :)
Na koniec pazdziernika ide na operacje haluksow. Wtedy sobie troche poleniuchuje, bo bede musiala sporo lezec (robie dwie nogi) i wtedy planuje troche odbic sobie z wyszywaniem. Przed chwilka zrobilam juz nawet zakupy, mam w planie pewna sowe... od dawna mi sie marzyla, ale zawsze twierdzilam, ze sie nie oplaca kupowac, bo i tak nie bede miala kiedy jej wyszyc, a teraz bedzie okazja ;)

Dziekuje Wam bardzo za odwiedziny i pozdrawiam serdecznie!!!!