Etykiety

środa, 30 marca 2011

25. ...

Oj co to byl za tydzien.....
Na wstepie chce serdecznie podziekowac za Wasze mile slowa, po przeczytaniu tego wszystkiego, zrobilo mi sie nawet lepiej, ale chyba tylko na jeden dzien :(
Chorobsko dalej mnie trzyma i wczoraj dopadlo mojego meza :(
Caly czas mam problem z gardlem, dziwnie w uszach mi swidruje, na szczescie katar juz przechodzi.
Troche to nasze przeziebienie zaczyna mnie martwic, bo w piatek wyjezdzamy z mezem na weekend. Juz raz bylam w Paryzu z angina i nie bylo za rewelacyjnie, ale teraz lecimy na Majorke i byloby mi naprawde szkoda nie moc w pelni skorzystac z wyjazdu ... No nic, zobaczymy co z tego wyniknie ...

Co do moich poczynan robotkowych, to mialam potworna niemoc robienia czegokolwiek. W jeden dzien przez trzy godziny, staralam sie robic kartki wielkanocne. Zrobilam jedna ... i to taka skromniutka....


Nie wiem co ze mna sie dzieje, tak strasznie zmeczona jestem, a przeciez nic nie robie ...

Zaczelam hafcic obrazek wielkanocny, ale tez jakos idzie mi powoli. Obecnie mam tyle:



Z przyjemniejszych rzeczy w tym tygodniu, to byla przesylka od Agnieszki z bloga Semprelaprimavera - zawsze wiosna. Jakis czas temu rozdawala przesliczne pisanki i sie zalapalam na jedna z nich. Z tego co widzialam na innych blogach, wszystkie dziewczyny otrzymaly swoje cuda w calosci, a ja niestety nie :(
Ciesze sie bardzo z tej przesylki, bo oprocz jajka, otrzymalam rowniez pachnacy woreczek, piekne podkladeczki, herbatki i przesliczna kartke z pozdrowieniami :)



Ale nie ma co ukrywac, ze najbardziej liczylam na pisanke ( z fragmentow bylo widac, ze byla jeszcze piekniejsza niz na zdjeciu i az mi sie wtedy lezki zakrecily). No nic, wielka szkoda, ale nic na to nie poradze...

Mysle tak co by tu jeszcze napisac, ale nawet myslenie mi z trudem przychodzi... Taki jakis smutny ten post mi sie wydaje...
Ide cos zjem i pojde do sklepu, moze jest juz nowy numer gazetki z haftami, troche humor se poprawie :)
Jeszcze raz dziekuje za pozdrowienia!!!
Milego dnia :)

środa, 23 marca 2011

24. Szalony Kurczak (3)

Skonczony kurczak prezentuje sie tak:


Jeszcze dobrze ze skorupki nie wyszedl, a juz bazie ukradl i ucieka :) Taki jest SZALONY!!! :)

Hafcik z kurczakiem i ten z owieczka wykorzystam do dekoracji na swieta - zrobie z nich zawieszki, ale to dopiero jak wyzdrowieje.

Chorobsko dalej mnie trzyma, nos mam spuchniety od kataru, boli jak jasna cholera :(
Wczoraj paczke chusteczek takich wyciaganych zuzylam (90szt). Wkurzam sie tylko, bo taka piekna pogoda u nas, a ja ani na spacer nie moge pojsc, ani w ogordku pogrzebac :(
Leze przed telewizorem, patrze pusto w ekran i nawet wyszywac mi sie nie chce....
Mam nadzieje, ze wkrotce mi przejdzie.

Milego dnia :)

poniedziałek, 21 marca 2011

23. Szalony Kurczak (2) i jajo wielkanocne :)

W Brukseli prawdziwy pierwszy dzien wiosny - sloneczko od samego rana i cieplutko :)
Ale ja nawet na spacer isc nie moge, bo gardlo mnie potwornie boli :( Siedze w lozku i nic nie robie, taka jakas zmeczona jestem... mam nadzieje, ze szybko mi to wszystko minie.

Przedstawiam druga odslone Szalonego Kurczaka, ktory ostatnio cieszyl sie ogromnym zainteresowaniem z Waszej strony (co mnie bardzo cieszy - DZIEKUJE ZA WSZYSTKIE KOMENTARZE!!!)


Wyszywalam go specjalnie tak, zeby jeszcze nie bylo widac w czym tkwi jego szalenstwo. Potrzymam Was dluzej w niepewnosci, hehe :)

Jak spotkalam sie z Agnieszka (mamuska73) na targach, podsunela mi ona super pomysl, jak ozdobic steropianowe jajka. Prawde mowiac, widzialam juz na innych blogach taka technike, ale sama balam sie sprobowac,bo myslalam, ze mi nie wyjdzie. Chodzi o naciecie jajka i ozdobienie go materialem. Agnieszka zapewniala mnie, ze jest to bardzo latwy sposob.
Wczoraj wzielam sie do roboty i oto co mi wyszlo:



Jestem bardzo zadowolona z efektu :)))
Musze zatem podziekowac Agnieszce, ze dzieki niej zrobilam takie cudo!!!
Zmobilizowala mnie i sie udalo!!!
Teraz zaluje, ze kupilam tylko jeden material.....

sobota, 19 marca 2011

22. Owieczka (3) i Szalony Kurczak (1)

Skonczona owieczka prezentuje sie tak:


W oryginale, na jej plecach siedzi zajaczek, ale ja z niego zrezygnowalam.
Gdy ja skonczylam i pokazalam mojemu mezowi, zrobil dziwna mine. Spytalam czy wie co to, a on - ze chyba nie. Wyjasnilam, ze jest to owieczka, a moj kochany stwierdzil - "aaa no tak, taka w czapce". Mialam niezly ubaw z niego :)
W odpowiedzi na zapytanie Danieli - moja owieczka ma 9,5cm x 8cm i chyba jest troszke za duza na kartke, ale jakbys ja zrobila na kanwie z mniejszymi oczkam (moja jest na 14), to pewnie by sie zmiescila :)

A teraz pierwsza odslona Szalonego Kurczaka :)


Skad taka nazwa...?
Okaze sie niebawem :)

piątek, 18 marca 2011

21. Creativa Brussels

No i po targach :)
Oto zapowiadana relacja :)
Bylo bardzo sympatycznie :) Z Agnieszka (mamuska73) spotaklysmy sie juz w srodku. Tlok byl niesamowity (dotarlam tam godzine po otwarciu). W ogole nie spodziewalam sie, ze bedzie tyle ludzi i ze tak wiele osob interesuje sie takimi rzeczami :) Bylam bardzo zaskoczona, ale raczej pozytywnie.
Na poczatku wymienilysmy sie malymi upominkami :) Agnieszka przygotowala dla mnie przesliczny rozek (nawet nie wiem jak to sie fachowo nazywa, ale wstyd :)), a ja mialam dla niej bizuterie (bransoletke i kolczyki).
 Mam nadzieje, ze prezent spodobal jej sie tak bardzo jak mi ten od niej :)


Nastepnie zaczelysmy ogladanie i kupowanie :)
 Bylo wiele przepieknych prac.







Przy stoisku z tymi cudami, spedzilysmy dluzsza chwile:)







No i moje ulubione - obrazy :)



Juz sobie kilka upatrzylam i musze je wyhaftowac!!!

A to juz (jak dla mnie) wyzsza szkola jazdy...



Oj bylo czym oczy nacieszyc!

A teraz czas na moje zakupki :)
W porownaniu z zakupami  Agnieszki (zreszta same sie przekonacie, jak pokaze na swoim blogu co nakupowala) moje prezentuja sie bardzo skromnie :)

Troche roznych przydasi do karteczek i nie tylko:


Gazetka "Les idées de marianne" nr z 2010 roku, kanwa bezowa (1m x 1,60m), naklejki z kurczakami, pudeleczko malutkich, roznokolorowych guziczkow, drewniane zajaczki, patyczki do banerkow, jajca steropianowe i do ozdobienia ich material w kwiatuszki :



Bardzo zadowolona jestem z tego zakupu:

Sa to sliczne guziczki, co do ktorych mam juz pewne plany :)

 Podczas zakupow, dostalam jeszcze od Agnieszki stempelki z motywami swiatecznymi:

No i to by bylo na tyle:)

Po pieciu godzinach ogladania i kupowania (nawet nie wiem kiedy ten czas minal), bylam wykonczona :)
Plecy to juz po godzinie czulam, ale jakos dotrwalam do konca :)
Zreszta nie darowalabym sobie, gdybym wszystkiego nie zobaczyla, hehe :) 
Ciesze sie, ze mialam towarzystwo i nie blakalam sie sama :) Postanowilysmy z Agnieszka, ze na pewno sie jeszcze spotkamy.

Dziekuje wszystkim odwiedzajacym za przemile komentarze!!!


 Pozdrawiam!!!

20. Owieczka (2)

Krociutko o owieczce :)
Prawie skonczona, brakuje tylko konturow, nie mialam sily wczoraj ich zrobic, ale dzisiaj na pewno juz beda :)
Na razie wyglada tak:



Nastepny bedzie kurczaczek, postawilam juz nawet kilka krzyzykow, ale pokaze jak bedzie ich wiecej :)

środa, 16 marca 2011

19. Owieczka (1)

Postanowilismy z mezem, ze w tym roku zostaniemy na swieta w Brukseli. W sumie to ja podjelam ta decyzje, bo jak to moj maz powiedzial - jemu wszystko jedno.
Do Polski polecimy wiec na weekend majowy, czyli dokladnie tydzien po swietach :)
Co roku omijaja mnie przygotowania swiateczne i za to, teraz sobie to odbije :)
Uwielbiam piec, gotowac, tak wiec mam pole do popisu :) Juz szykuje listy zakupow i planuje, co zrobie pysznego. Ciekawa jestem tylko, kto to wszystko bedzie jadl .... :)

No i oczywiscie, musze przygotowac dekoracje swiateczne :)
Na pierwszy ogien poszla owieczka 



Jak na razie jest jej tyle :)

Chcialabym tez wyszyc jakis wiekszy obrazek. Dlugo szukalam, ale albo mi nie odpowiada, albo nie ma wzoru.... Moze ktoras z Was ma cos fajnego, albo wie gdzie najlepiej szukac, to bylabym wdzieczna :) (pakma24@gmail.com)

Jutro w Brukseli, rozpoczynaja sie targi rekodziela (SALON DES LOISIRS CREATIFS) i beda trwaly do niedzieli. Ciesze sie podwojnie, bo po pierwsze - jeszcze nigdy na takim czyms nie bylam, a po drugie - umowilam sie tam z Agnieszka (mamuska73) z bloga "IGLA I PEDZELKIEM".  Bedziemy mialy okazje sie poznac "na zywo" :)
W najblizszym czasie na pewno zdam relacje.

A ze bardzo wiosennie sie zrobilo, to powstala taka mala wiosenna zakladeczka

poniedziałek, 14 marca 2011

18. Karteczki 3D

Ostatnie dni, nie byly dla mnie najlepszym czasem, a to za sprawa dziwnych boli (chyba reumatycznych) w rekach i nogach. Normalnie spac nie moglam i musialam na tabletkach jechac... Nawet igly nie chcialo mi sie brac do reki :(
Na szczescie juz mi to minelo i jest o niebo lepiej :)
Dzisiaj tylko zakwasy mam, bo zaczelam drugi tydzien rehabilitacji, ale do tego jestem przyzwyczajona z racji mojego zawodu :)

Nie znaczy to, ze proznowalam :)
W sobote trafilam w pewnym sklepie na zestawy papierow z ponacinanymi obrazkami, do robienia kartek 3D. Oczywiscie nie moglam sie im oprzec i musialam kupic dwa komplety :)
W sumie 50 kartek z wieloma obrazkami.
Karteczki robi sie swietnie, a i efekt niczego sobie :) Zreszta same zobaczcie:



Oczywiscie "na zywo" prezentuja sie o wiele lepiej :)
Pokaze jeszcze zblizenia, moze lepiej bedzie widac efekt 3D


A wczoraj uszylam sobie (w koncu!) przybornik na szydelka, bo ciagle je gdzies gubie i nie moge potem znalezc :)



W Brukseli wiosna chyba zawitala na dobre :)
Jest cieplo i o dziwo nawet nie pada :) Mam nadzieje, ze pozostanie juz tak na dluzej i bedzie coraz cieplej i sloneczniej :)

Dziekuje, ze odwiedzacie mojego bloga :)
Wszystkie komentarze bardzo mnie ciesza!!!
Kto jeszcze sie nie zapisal na moje CANDY , to czas najwyzszy!!! Serdecznie zapraszam!!!

A teraz jade do sklepu, bo tak sie rozpedzilam z tymi kartkami, ze bazy karteczkowe mi sie koncza i musze dokupic :)

Milego popoludnia!

czwartek, 10 marca 2011

17. Koszyczek nr 2

Ale mi milo, ze juz tyle osob ustawilo sie w kolejce po moje cukierasy :) Pozdrawiam Was Wszystkie serdecznie!!! Oczywiscie zapisy nadal trwaja (do 10.04) tak wiec, jezeli tylko ktos ma chec to zapraszam!!! CANDY

U mnie robota idzie pelna para :)
Caly czas przygotowuje hafciki do kartek wielkanocnych (na wymianke u Pagaty) - juz mam trzy :)
Nie moge sie nimi pochwalic, bo te dziewczyny, ktore je otrzymaja, nie mialyby niespodzianki :)
Ale moge pokazac drugi  koszyczek, ktory wykonalam w ramach przerywnika od wyszywania. Ten jest przeznaczony dla mojej szwagierki.



Musialam sie na chwile oderwac od igly, bo przy trzecim wzorku na kartke, tak sie nawkurzalam, ze mialam ochote wszystko wyrzucic przez okno :)  Nerw byl wielki, ale efekt koncowy ... hmmm, pierwsza klasa :)

Dzisiaj porozsadzalam bratki,ktore posialam przed zima. Ciekawa jestem, czy zakwitna.... W tym roku postanowilam rowniez, posadzic troche kwiatkow w moim malym ogrodeczku i tyle cebulek nakupowalam, ze moja szwagierka pekala ze smiechu jak to wszystko zobaczyla. Zreszta sama nie wiem gdzie to pomieszcze :)
Juz mi sie marzy taka ciepla, kwitnaca, pachnaca wiosna :) Uwielbiam wtedy siedziec w ogrodku, sluchac ptaszkow i dziubac na kanwie :)

wtorek, 8 marca 2011

16. Zapraszam na CANDY !!!

Z racji tego, ze uczestnicze w wielu zabawach tego typu na Waszych blogach, postanowilam i ja zorganizowac u siebie male Candy :)
Dlugo zastanawialam sie, co mogloby byc nagroda w losowaniu..... przygotowalam nawet troche przydasi, ale ostatecznie zmienilam decyzje i do rozlosowania bedzie cos innego, co mam nadzieje przypadnie Wam do gustu :)
Zasady oczywiscie ogolnie znane:
- przede wszystkim chec wziecia udzialu :)
- komentarz pod tym postem
- podlinkowane zdjecie z informacja o moim candy na swoim blogu (osoby bez bloga prosze o pozostawienie swojego e-maila w komentarzu)

A teraz czas na nagrody :)




Pierwsza wylosowana osoba, otrzyma zestaw do haftu firmy DMC z serii Somebunny to love - "Eskimo Kiss".
A dla drugiej osoby, przygotowalam mala pocieszajke, czyli garsc wiosennych przydasi, zapakowanych w mini torebeczke :)

Dodatkowy prezent przewiduje rowniez dla osob obserwujacych mojego bloga. Bedzie to zestaw bizuterii (kolczyki na srebrnych biglach + bransoletka) wykonany przeze mnie.
Jeden z tych:


lub inny zrobiony na zamowienie w ulubionym kolorze osoby wylosowanej  :)

Zapisy trwaja do 10 kwietnia, do polnocy,  a losowanie odbedzie sie dnia nastepnego (11.04).

Serdecznie zapraszam wszystkich chetnych :)

poniedziałek, 7 marca 2011

15. Pani Ludmila skonczona !!!

Jak w tytule - w piatek o pierwszej w nocy skonczylam Pania Ludmile :) Bardzo fajnie mi sie ja wyszywalo. A oto efekt:


Mialam male problemy, bo wzor byl strasznie niewyrazny, ale jakos mi sie udalo :)
Nie wiem czy tak powinno byc w oryginale, ale moja Ludmila ma bizuterie z koralikow i wyglada to super :)

Nie mam jeszcze tylko odpowiedniej ramki, bo w sobote kupilam jedna i okazalo sie, ze nie pasuje. W nastepny weekend postaram sie znalezc cos lepszego.
Tak bardzo podoba mi sie ten haft, ze nabralam wielkiej ochoty wyszyc jeszcze kolezanke Ludmily, niejaka Lucy. Ale to chyba dopiero po swietach....

W sobote udalo mi sie zrobic dwie karteczki:

pierwsza dla mojej mamy z okazji imienin


i druga dla synka mojej kolezanki z okazji pierwszych urodzin

Zapisalam sie na wymianke w Dziupli Pagaty, jest to moja pierwsza tego typu zabawa, ale mam nadzieje, ze nie ostatnia :)
A tak na marginesie, to truskawaka z ostatniego posta, bardzo podobala sie mojej szwagierce :)
Juz postanowione, ze niebawem powstana jeszcze inne tego typu przyborniki :)



czwartek, 3 marca 2011

14. Slonce mnie napedza :)

DZIEKUJE BARDZO ZA MILE KOMENTARZE !!!
(annadu, Daniela, Emi i semprelaprimavera - pozdrowiam Was)

W Brukseli od dwoch dni jest bardzo slonecznie :)  Swietna odmiana od ciaglego deszczu :) Az zyc sie chce!!!
Poczynilam juz pierwsze dekoracje swiateczne :) Oczywiscie na rozdanie :)
Koszyczek z jajeczkiem powedruje do mojej najlepszej i jedynej kolezanki z Brukseli :)
Juz sie nie moge doczekac, kiedy go jej podaruje... szkoda, ze swieta w tym roku tak pozno ... bede musiala uzbroic sie w cierpliwosc :)





Rozpoczelam rowniez moja zabawe z filcem. Poszlo mi chyba niezle :) Ostatnio jak bylam u szwagierki, miala ona problem ze znalezieniem igly. Zainspirowana pomyslem z "Les idées de marianne", zrobilam jej maly przybornik na igly i szpilki. Truskawka jest wielkosci dloni.

Mam nadzieje, ze teraz juz nic nie zgubi :)


Wczoraj wybralam sie do kiosku po kolejny numer tej gazety, ale jeszcze nie bylo. Byl za to pierwszy numer pisma o szydelkowaniu :) Cos w stylu ostatnio reklamowanej gazetki do zbierania o robieniu na drutach.Wzielam i to na probe :) W zestawie byly dwa motki welny, szydelko, plyta i gazetka.


Jeszcze sie zastanowie, czy kupie nastepna.


 No i zeby nie bylo, u mnie tez TLUSTY CZWARTEK z mniej tlustymi od paczkow faworkami :)



SMACZNEGO !!!