Moja dluuuga nieobecnosc, spowodowana byla waznymi sprawami rodzinnymi :)
Na szczescie wszystko skonczylo sie pomyslnie :D
Moje robotkowanie troche na tym ucierpialo, ale juz staram sie nadrabiac zaleglosci :)
W zeszlym tygodniu skonczylam wyszywac Zygzaka, a wczoraj dorobilam kontury u Zlomka.
Hafciki sa juz gotowe, teraz tylko pozostaje wypranie, prasowanie i podarowanie ich Kubusiowi, ale to nastapi dopiero przed swietami.
Hafty maja dosc spore rozmiary - Zygzak 21x13cm, a Zlomek 16,5x16cm.
Teraz moge spokojnie zabrac sie za inne rzeczy. Postanowilam, ze do konca roku, bede wyszywac tylko male hafciki, tak zeby nie porzucic ich w trakcie wyszywania :)
W ostatnim czasie otrzymalam tez przesylke od Rozyczki z Pysznej rzeczywistosci :)
Dostalam ksiazke, muline, przepiekne kolczyki na koniczynce (to chyba ona przyniosla mi szczescie) i slodkosci, ktore niestety nie zalapaly sie na zdjecie :)
Dziekuje bardzo i zapraszam do odwiedzenia bloga Rozyczki !!!!
Wam wszystkim rowniez dziekuje za mile slowa i za to, ze ciagle jestescie ze mna :)
Wiem, ze dzisiaj kolejny now i czas na pokazanie sloiczkow, ale ja moj pokaze jutro, bo musze go jeszcze obfocic :)
Pozdrawiam!!!!
jaki piekny zygzak :)Dobrze ze jestes z powrotem :)
OdpowiedzUsuńDostałaś "Lot nad kukułczym gniazdem" - znakomita książka (równie znakomity film), poruszająca. A Twoje hafty świetne i bardzo fajny motyw uśmiechniętych autek :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
dobrze, że wszystko dobrze się ułożyło! fajne hafciki i gratuluję prezenciku, niech Cię szczęście nie opuszcza!
OdpowiedzUsuńfajniutkie faciki :)
OdpowiedzUsuńZnam problem ze słodkościami, u mnie też nigdy zdjęcia nie doczekają... ;) Cudne kolczyki, a pracochłonne hafty podziwiam!
OdpowiedzUsuńFajne auta dla maluszka , mój bratanek uwielbia je , zrobiłam mu poduszkę ..
OdpowiedzUsuńŚwietnie Ci wyszły te autka:)
OdpowiedzUsuńGratuluję :)
OdpowiedzUsuńmam nadzieję, że to ta sprawa, którą mam na myśli :)
Buziaki