Pisze lubimy, bo nie znam babki, ktora nie lubi sobie czegos kupowac. I nie chodzi tu o ciuchy, bo z tym bywa roznie (sama omijam te sklepy z daleka, bo przytylo mi sie troche ostatnio), ale o wszystko, co jest zwiazane z naszym hobby :)
To co chce Wam pokazac, to sa rzeczy zakupione w ostatnich dwoch miesiacach.
Zaczne od kilku zastawow do wyszycia - sklep Casa Cenina, czesto tam zagladam, a w ostatnim czasie dwa razy byly promocje i jak tu sie powstrzymac i nie skorzystac, co?
Cytrynki beda wisialy w mojej kuchni :)
Karteczka swiateczna, ale mozna ja wykorzystac rowniez jako obrazek:
Balwanki na plastikowej kanwie, mam zamiar je powiesic w tym roku na choince (tylko, czy mi sie uda???)
A te na drzwi :)
Skarpety tez na choinke. Wyszywane sa na lnie, kupilam je, bo jeszcze nigdy na lnie nie wyszywalam i chce w koncu sprobowac :)
W Casa Cenina kupilam tez trzy pary nozyczek, tube na igly i guziczki Pingwinki.
Nozyczki biale zakupilam w innym sklepie u mnie w Brukseli.
Przyrzad do nawlekania igly, to przymusowy zakup.
Wyszywam jeden zestaw, ktorego jeszcze Wam nie pokazalam i jest on z inna nitka niz DMC czy Ariadna.
Straszne dziadostwo i ciezko sie nawleka na igle. Mam nadzieje, ze efekt koncowy wart jest tej meczarni. Pokaze jak skoncze, wczesniej nie, bo jeszcze moge sie rozmyslic i rzucic go w kat :)
Zestawy ponizej, kupilam ostatnio kazdy za 1€ :) Wzielam tylko i wylacznie ze wzgledu na kanwe, a ten ostatni ze wzgledu na ramke.
W zeszlym tygodniu trafilam w promocji zestaw gazet:
Do tej pierwszej gazety, dolaczony byl zestaw do haftu:
Przy okazji skusilam sie rowniez na TWOCS z malym dodatkiem:
Jakis czas temu, wypuscili w Brukseli gazetke do zbierania - nauka wyszywania.
Przez przypadek, zauwazylam w kiosku pierwszy numer. Kosztowal chyba 2-3€, nie pamietam. Dolaczona do niego byla kanwa i tez tylko z tego powodu, go zakupilam.
Jeszcze przed swietami, trafilam na zwierzatka z filcu.
Na pewno sie przyda :)
Oj troche duzo tych zdjec, ale musialam sie wszystkim pochwalic :P
Ciekawe, kto dotrwal do konca, hehehe :)
Teraz przydaloby sie kupic jeszcze wiadro czasu, albo 100 wiader, aby moc to wszystko wykorzystac ;)
Pozdrawiam!!!!
Cuuuuuuuuuuuuuuuudne zakupy!
OdpowiedzUsuńNajbardziej podobają mi sie skarpety a właściwie wzory na nich. Ja na lnie też jeszcze nie wyszywałam !
nuuu, zakupy szalone iście. Najpiękniejsze i najprzyjemniejsze jest (dla mnie np.) oglądanie, głaskanie, prrzeglądanie, wszelkie macanki i głaskanki,tylko otwierać jakoś nie lubię, tak jakbym traciła... chore, ale tak jest...
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko
Wow! Brak mi slow! No, no taniocha, a ostatnio narzekalas ze drogo u Ciebie:P
OdpowiedzUsuńAle poszalałaś i tyle okazji :) Też uwielbiam robić takie zakupy, za to kupowanie ciuchów to nie dla mnie :)
OdpowiedzUsuńświetne zakupy wszystko mi sie podoba
OdpowiedzUsuńOj ale fajne zakupki, a ja ostatnio myślałam, że ze mną coś nie tak bo zamiast ciuchy to zakupki mulinkowe i kanwowe zrobiłam uff. Ale cudne te skarpety na choinkę :)
OdpowiedzUsuńświetne zakupy wszystko mi sie podoba
OdpowiedzUsuńSuper zakupy :) takich okazji nie można ominąć bez zakupów :)
OdpowiedzUsuńczemu u mnie takich rzeczy nie ma ;(
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś cytrynkowe dodatki w kuchni:) Śliczny ten haft, a zakupy imponujące!
OdpowiedzUsuńWytrwałam do końca i ................ też bym takie cuda chciała :):):)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam słonecznie.
Piękne zakupy ! Miłego haftowania !
OdpowiedzUsuńbardzo podobają mi się Twoje nowe nozyczki :) mam w ogóle słabość do nożyczek ;)
OdpowiedzUsuńJa dotrwałam i oczom nie wierzę!!Ale Ci zazdroszczę tych śliczności:)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę takich zakupów:) Miłego haftowania życzę
OdpowiedzUsuńWspaniałe zakupy, pozazdrościć!
OdpowiedzUsuń