Etykiety

środa, 2 listopada 2011

97. Troche bizu i tysieczny komentarz!

W poniedzialek nalecialo mnie na zrobienie kilku par kolczykow :)
Z pomoca meza, przytargalam stol z kuchni do salonu, rozlozylam caly swoj majdan i zabralam sie do roboty.
A oto co powstalo :)

Bransoletki:


Kolczyki:


To tak na rozdanie lub sprzedanie (z naciskiem na slowo rozdanie :))

A dla siebie zrobilam takie dwie pary:

Noc kairu z fioletowym howlitem oraz agat z koralem (bialym i czerwonym)


Jak wyciagnelam te wszystkie moje koraliki i inne gadzety do robienia kolczykow, to mialam caly stol kuchenny zastawiony! Az w szoku jestem, ile ja jeszcze tego mam! Kiedys czesciej udawalo mi sie cos zrobic, teraz nie bardzo mam jak, bo musialabym w kuchni z tym siedziec, a ja tak bez telewizora nie lubie :) Wczesniej jak stal na innej szafce, to moglam go odwrocic i z kuchni zerkac, ale teraz jest to niemozliwe :) A tak poza tym, to jeszcze w kuchni kaloryfer szwankuje i jest czesto zimno :(
Marzy mi sie biurko, na ktorym moglabym robic te wszystkie karteczki i kolczyki, bo ja caly czas na kanapie, na kolanach, a lawe w salonie mam za niska do takich rzeczy. Niestety nie mam miejsca w mieszkaniu....
Dlatego najwiecej wyszywam :) To moge robic i na lezaco :)

W tytule posta napisalam o tysiecznym komentarzu.
Chcialam oglosc, ze ten komentarz na 100% bedzie pod dzisiejszym wpisem!!! Ciekawa jestem, kto to bedzie? Oczywiscie z tej okazji, przygotuje mala niespodzianke :)

A na koniec pokaze Wam moj ostatni kwiatowy zakup:

Amarylis

Rosnie jak na drozdzach i mam nadzieje, ze przepieknie zakwitnie :)

Pozdrawiam i milego dnia zycze!!!

18 komentarzy:

  1. Oj ja też cierpie na brak swojego miejsca do tworzenia i o mnie trochę przytłacza, bo wszystko na sofie w pokoju porozkładane jest...

    OdpowiedzUsuń
  2. Przepiękna biżuteria:) Jestem zauroczona kolczykami:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetne wytworki, ja w tamtym tygodniu pozbyłam się problemu bo zakupiłam na wyprzedaży sekretarzyk i w nim pochowałam swój bałagan, wiem jednak jak to jest jak nie ma sie swojego miejsca na tworzenie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie noszę kolczyków, ale bransoletki mnie zachwycają :) Gdybym ja wyrzuciła wszystkie moje włóczki na stół, nie starczyłoby miejsca na kubek z kawą. Na szczęście na drutach można dziergać na kanapie. Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  5. Bransoletki są śliczne.Kocham bransoletki wszelkiej maści.Kolczyki też urocze ale rzadko je noszę.Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  6. Piekna biżuteria!
    Pozdrawiam serdecznie:)
    Kasia

    OdpowiedzUsuń
  7. gratuluje 1000 postu !!!
    nie ty jedna marzysz o swoim konciku do robotkowania... niestety mam ten sam problem... z ta roznica, ze w salnie mam duzy stol wiec i tam sie zawsze rozkladam...

    bronzoletki i kolczyki wyszly piekne:-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Rewelacyjne bransoletki ,też cierpię na brak miejsca w mieszkaniu ,pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  9. Cudna biżuteria :)
    Gratuluję 1000 komentarza :)

    Miłego dnia :)

    OdpowiedzUsuń
  10. podziwiam, że takie cuda powstają gdzieś w "locie"- ja na szczęście mam swoje biurko, ale powiem szczerze, ze teraz to marzy mi sie pokój tylko do robótek... sprawdza się, że jak dasz palec, to chcą ręke...pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja już mogę działać tylko jak dzieci śpią :( Ewentualnie wystarczy, że mała śpi. Starszak jakoś nie próbuje mi wszystkiego zrzucać na podłogę lub zjadać, córcia zaś jest bezlitosna...

    OdpowiedzUsuń
  12. O kochana zaskakujesz mnie. Nie wiedziałam, że potrafisz takie cudeńka tworzyć. Zamurowało mnie - totalnie. Ja też podobnie jak i TY, wieczorkiem z całym koszem bibelotów i hafcików zasiadam przy ławie... tv lub muzyka gdzieś w głębi szumi, a ja zatopiona w swoich myślach stawiam krzyżyki. POzdrowionka :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Biżuteria przepiękna - te zieloności i fiolety powaliły mnie na kolana:)
    cudne!

    OdpowiedzUsuń
  14. Dołączam się do grona kwękaczy narzekających na brak miejsca w mieszkaniu na dłubaninę wszelkiej maści:) A ile to się trzeba nasłuchać narzekań, gdy się człowiek ze swym majdanem rozłoży na salonowym stole! Ech, trudny jest żywot artysty domowego :))))
    Pozdrawiam z Przędzalni Rozmaitości!

    OdpowiedzUsuń
  15. Ale się dziewczyny pospieszyły, a ja tak na końcu- śliczna biżuteria, a szczególnie zauroczyły mnie bransoletki!

    OdpowiedzUsuń
  16. No kochana ja nie wiedziałam, że Ty takie śliczne biżutki robisz fiu fiu :)
    Dołączam się do grona narzekających, a to na brak miejsca, a to na brak czasu :))) Niema to jak ponarzekać sobie tak grupowo, to jakoś tak człowiekowi od razu lepiej :) A tak na poważnie,to gratuluję 1000 komentarza i życzę kolejnych tysiączków :)

    OdpowiedzUsuń
  17. No proszę jak ślicznie i kobieco w dzisiejszym wpisie ;o)

    OdpowiedzUsuń