Oj jaki ten swiat jest dziwny...... :(
Moze nie potrzebnie sie nad tym rozwodze, bo bedzie wygladac, ze sie tlumacze, ale nie moge przejsc obok tego wszystkiego obojetnie........
Wczoraj jakas ANONIMOWA osoba, zamiescila pod moim ostatnim postem komentarz.
Az mi sie nie chce cytowac.... reasumujac, wedlug niej nie kocham swoich dzieci, bo chodza spac o 22h, pewnie narazam je na niebezpieczenstwa i zle karmie, a co mnie najbardziej urazilo - NIE RADZE SOBIE z nimi. Wnioski owa osoba wyciagnela z mojego tekstu, ze slow "jak sie da", to ugotuje, "jak sie da", to posprzatam.
O ile mi wiadomo (chyba, ze sama nie wiem co pisze) w moim poscie nie padly slowa, ze sobie nie radze.
To, ze nie mam czasu zeby sobie usiasc, nie oznacza od razu, ze u mnie jest brudno i ze nie zajmuje sie moimi dziecmi. Poswiecam im bardzo duzo czasu, ogarniam cala chalupe, zreszta jak kazda kobieta (matka, zona itp.). Uwazam, ze jestem bardzo dobrze zorganizowana i kazdy kto MNIE ZNA, ZNA MOJE DZIECI I BYL U MNIE, nigdy w zyciu nie powiedzialby, ze sobie nie radze, wrecz przeciwnie.
Slowa - "jak sie da", moga oznaczac wiele rzeczy, ktorych nawet mi sie nie chce tlumaczyc.....
Pamietajmy, ze kazde dziecko jest inne, ma inny temperament, inny tryb zycia.
Jedne dzieci spia od 19h do 7 rano inne nie, ale czy to przestepstwo???
Nie bede pisac, czemu to wszystko u nas tak wyglada, bo moj blog jest o moim robotkowaniu, a nie o dzieciach. Jezeli sie komus nie podoba to co pisze, to niech nie czyta. Nie oznacza to tez, ze nie potrafie przyjmowac negatywnych komentarzy. Potrafie, ale niech beda to komentarze oparte na prawdziwej wiedzy, a nie na rzeczach wyssanych z palca. Od dzisiaj tez, komentarze osob anonimowych, nie sa mozliwe. Jezeli ktos ma cos mi do powiedzenia (napisania) niech sie podpisze.
Mam tylko nadzieje, ze kobieta, ktora to napisala, jest ekspertem od wychowywania dzieci i nie popelnia bledow jak inni rodzice. Jest idealna matka, i to daje jej prawo do pouczania innych.
Sprawila mi wielka przykrosc i moze sie cieszyc, bo chyba o to jej chodzilo.......
Wrocilam tu z usmiechem, a teraz mi jest tak jakos niesmacznie, przykro.....
Przepraszam, ze to wszystko tu napisalam, moze za jakis czas usune tego posta, bo chyba nie o to w moim blogowaniu chodzi.....
Ide z dziecmi na spacer, moze zapomne ;)
Olej to, naprawdę nie ma sensu się przejmować i wyłącz możliwość komentowania dla anonimów, którzy nie mają na tyle odwagi aby pisać takie bzdury w otwartej przyłbicy.
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że to nie zniechęci Ciebie do prowadzenia bloga.
Kochana nie przejmuj nie ma sensu przejmować się jakimś jednym anonimem i kimś kto nie zna twojej sytuacji ,moje szkraby też chodzą spać o 22 i nie widzę tu problemu pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńTroszkę się uśmiechałam, jak to czytałam, ale tylko dlatego, że jak sobie pomyślę co się u mnie w domu dzieje to ta osoba chyba by osiwiała:)))))))))))))))))))) ja bardzo często używam słów "jak się da" , a jak się nie da to nie będę stawać na głowie, bo ktoś tak chce, bo wszędzie nas atakuje stereotyp matki polki, która ma wszystko poświęcić dla dzieci!!!! jak dziecko ma ustalone godziny spania np na 20, a jest zmęczone i chce się już położyć o 19, to mam nie pozwolić i trzymać na siłę do 20??? tak samo jak nie jest zmęczone to czemu nie może pobawić się trochę dłużej zamiast rzucać się po łóżku i liczyć barany??? nie przejmuj się, a anonim niech się podpisze, jak chce podyskutować na temat wychowywania dzieci! pewnie jakaś stara panna bez dzieci, która wie wszystko najlepiej;))))) głowa do góry, dzieci są szczęśliwe wtedy, kiedy mama jest szczęśliwa!
OdpowiedzUsuńPrzykro mi,że w taki okrutny sposób ktoś podsumował Twoje pisanie.Różnica wieku między moimi dziećmi to 11 m-cy, też gotowałam, kiedy mogłam, sprzątałam kiedy mogłam, bo zawsze najważniejsze były dzieci, one jadły gdy była pora, chodziły na spacery w czystych ubrankach i nie mogły narzekać na brak zainteresowania, a ja wszystko inne robiłam "kiedy mogłam"
OdpowiedzUsuńNie przejmuj się głupim pisaniem.
nie przejmuj się paniami idealnymi, które nie mają odwagi się ujawnić, nie sztuka napisać jakiś paszkwil anonimowo. Olej to!
OdpowiedzUsuńO rany to się kobieta anonimowa wydurniła! Szkoda tylko, że popsuła Ci humor. Mam jedno dziecko, kocham je nad życie, ale ja tez jestem człowiekiem i lubię mieć coś tylko dla siebie:) wczoraj moje dziecko poszło spać o 22:30 i żyjemy:))) Znam bardzo wiele mam które nie mają tresury wojskowej w domu tylko wychowanie elastyczne. Dopasowane do potrzeb i chwili. Jak moja mała była mniej więcej w wieku Twoich cudnych Skarbów przesiedziała z nami sylwestra i oglądała z otwartą buzią fajerwerki:) Wydaje mi się, że tej pani trzeba współczuć, że w wychowaniu się tak pogubiła, że wstyd ją nawet jak się nazywa! Pozdrawiam i życzę Ci wiele uśmiechu Iza
OdpowiedzUsuńAnonimowych komentarzy nawet nie czytaj, od razu usuwaj. 3/4 z nich to wlasnie niemile rzeczy, a jak ktos znajomy chce komentowac to niech sie wysili i podpisze. U siebie zrobilam tak samo i mam spokoj, choc do dzis niektore sie obrazaja, co im sie nie chcialo podpisac, ze czemu wywalilam ich komentarz bez czytania. A ja sama wiem, ze takich negatywnych opini nie da sie zapomniec. Czlowiek sie pozniej bije z myslami i tylko siwych wlosow na glowie przybywa.
OdpowiedzUsuńNie przejmuj sie i walcz o siebie. Wpis zostaw, niech inne lajzy wiedza jak beda traktowane.
Poczytalam tez komentarze dziewczyn i mnie sie troche smutno zrobilo, bo i one oceniaja kogos bez znajomosci. Widze, ze i ja tu moge oberwac, bo nie mam dzieci. Takze mnie sie wydaje, ze nawet w swojej obronie, ale nie obrazajmy innych. Mnie tez ostatnio na innym blogu obrazano jak wyrazilam swoje zdanie, odmienne od autorki bloga i jej wielkiej fanki/wyznawczyni. I zrobilo mi sie bardzo przykro, ale coz niektorzy wylewaja jad z roznych powodow.
A ja nie mam nic do "starych panien" i bezdzietnych i nie oceniałam tylko zgadywałam kto tak może napisać, trudno mi było uwierzyć, że matka do matki napisze takie słowa, prędzej pomyślałam, że to osoba, która nie ma dzieci i nie wie nic o wychowaniu skoro pisze, że żadna kochająca matka nie położy dziecka tak późno spać, jakiś stek bzdur! Jad to tu wylewa ta osoba odpowiadamy do niej jej językiem, nie należy tego brać do siebie! Nie wiem czemu Tobie robi się przykro?
UsuńJustyna, napisalam co poczulam i juz. Wiesz jakie komentarze piszesz i czasem Cie ponosi, i nie chodzi mi o to co tu konkretnie napisalas, ale tez u innych, bo widze co piszesz, i kiedys u mnie. Widzisz sama ocenilas kogos nie wiedzac kim jest. I to mi sie nie podoba, wiem ze anonim nie napisala ladnie, ale Ty tez zaraz wyciagnelas wnioski z wpisu pakmy. I jak widac byly to zle wnioski. Moze lepiej przestan zgadywac i bedzie oki.
UsuńMiło mi,że czytasz moje komentarze na innych blogach, szkoda, że bez zrozumienia:)))))
UsuńJak dobrze, że Ty jesteś dla wszystkich miła i sympatyczna w swoich odpowiedziach do komentarzy!:)))))pozdrawiam
Wulgaryzmow jak Ty nie pisze. A czasem czytam cala dyskusje, to i Twoje wypociny tez:P
UsuńOj Anka Anka zamiast czytać moje wypociny i komentować moje komentarze przeznacz ten czas na jakąś książkę, może jakiś film sobie obejrzyj, muzyki posłuchaj, może się z ludźmi spotkaj od razu się lepiej poczujesz:) złość piękności szkodzi, a zazdrość jest uczuciem, którego lepiej w sobie nie pielęgnować, poszukaj sobie kogoś innego do bicia, ktoś Cię przecież jeszcze odwiedza, nie zdążyłaś jeszcze wszystkich urazić czy obrazić, mnie tylko rozbawiasz swoimi komentarzami, jak to mówią Anka, żyj i daj żyć innym. Nie tylko Ty masz prawo do pisania tego co czujesz, ja robię to samo, Ciebie ponosi ostatnio mocniej i częściej niż mnie, jesteś ostatnią osobą, która może mi na to uwagę zwracać! Miłego dnia, zamiast grymasu na twarzy proponuję uśmiech:))))
UsuńNiezle sie usmialam, dziekuje za przedluzenie zycia:P
UsuńGłowa do góry! Ja ucieszyłam się, że wróciłaś. Chętnie pooglądam co tworzysz i poczytam o Twoich Dziewczynkach. A ten komentarz to prowokacja - taki niesmaczny żart kogoś właśnie w celu sprawienia przykrości czy zdenerwowania. I jestem pewna, że prowokatorka zagląda do Ciebie i czyta nasze komentarze.I ma satysfakcję, że odniosła sukces. POKAŻMY JEJ JĘZYK :P
OdpowiedzUsuńPatrzę w komentarzu "PAKMA". Pomyślałam - czyżby wróciła?? Bardzo się z tego cieszę. I muszę Ci się do czegoś przyznać. Zazdroszczę Ci Twoich bliźniaczek.Mam nadzieję, że od czasu do czasu coś o nich napiszesz. Dawno temu gdy wychodziłam za mąż to właśnie moim marzeniem były żeńskie bliźniaczki. Życie ułożyło się inaczej, bo mam dwóch kochanych dorosłych już synów. Jednak gdy widzę bliźniaczki to zawsze coś mi piknie pod sercem. Może ta anonimowa tez Ci zazdrości?? Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńPisałam pod poprzednim postem ale widzę że nie ma mojego komentarza, więc jeszcze raz:) Bardzo się cieszę że wróciłaś !!!! i że tak radośnie u Ciebie. Tak sobie myślę że może i ja się zmobilizuję bo też sporo u mnie zmian a nie mogę się zebrać do blogowania. Nieprzychylne komentarze anonimów olej, to zwykle osoby które się nudzą lub są bardzo nieszczęśliwe i wylewają swój jad na innych a same mają dokładnie tak jak opisują to co krytykują. Jesteś najwspanialszą mamą na świecie bo jesteś mamą swoich dzieci i tego się trzymaj:) Buziaki i uściski wirtualne dla słodkich dziewczynek:)
OdpowiedzUsuńWitaj! Chaga w swym komentarzu ma rację ! Włącz moderację i będziesz miała anonimy z głowy, ja tak zrobiłam! Pozdrawiam serdecznie i życzę pogody ducha!
OdpowiedzUsuńKobieto ty sie wcale nie przejmuj- super,ze wrocilas, ze probujesz znalezc czas by pisac, robic. Kazdy kto ma dzieci w domku a tym bardziej male wie jak to jest. Glowa do gory. a Anonimowe komentarze nalezy moderowac. choc ja najpierw zrobilam moderowanie a potem jeszcze wylaczylam mozliwosc anonimom pisania bo za duzo nerwow takie zlosliwosci mnie kosztowaly :(pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPakma, a po co Ty się w ogóle tłumaczysz? Przecież wiesz, że internet jest pełen troli, którzy czerpią radość z zatruwania życia innym. Ta "cudowna" matka, która Cię upomniała, może i nie ma problemów z dziećmi, ale ze sobą ma na pewno. Jakaś kobieta po czubek głowy wypełniona jadem...
OdpowiedzUsuńNic się nie martw. Ja też miałam małe dzieci i pamiętam jak było. A sprzątanie to nie najważniejsza rzecz w życiu. Najważniejszy jest Twój wspólny czas spędzony z dziećmi - to kiedyś zaprocentuje :)
Pozdrawiam!
Wpadam z rewizytą i trafiłam na ,,to coś,, bo nie wiem nawet jak to nazwać. Ręce opadają.
OdpowiedzUsuńPo pierwsze -blokada anonimów, czemu tego nie zrobiłaś na samym początku, byłabyś zdrowsza.
Po drugie -dlaczego się tłumaczysz? i to jeszcze komu? anonimowi?
Ten ktoś nie jest w stanie skomentować posta pod własnym imieniem a prawi takie morały? A najgorsze jest to że, masz tę osobę w swoich obserwatorach i dlatego wpisała się jako anonim. Nikt obcy nie lata po blogach i nie szuka kogoś komu by dopiec.
Głowa do góry i olej to. Na pewno jesteś świetną mamą i wystarczy, że Ty o tym wiesz i Twoja rodzina. Pamiętaj , że nikomu więcej nie musisz tego udowadniać.
Pozdrawiam
http://mirosek.blogspot.com/
Agatko, szkoda nerwów na takich ludzi. Na szczęście nigdy nie miałam do czynienia na swoim blogu z podobnymi akcjami ale po fali spamu z anonimów też zablokowałam pisanie przez nich komentarzy i spokój ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Haha i jak się da. Też przerobiłam pewne sprawy. I stwierdziłam że nie ma co się przejmować zazdrosnikami. Trzymaj sie
OdpowiedzUsuńHaha i jak się da. Też przerobiłam pewne sprawy. I stwierdziłam że nie ma co się przejmować zazdrosnikami. Trzymaj sie
OdpowiedzUsuń