Dzisiaj chce Wam pokazac, ile zrobilam krzyzykow przez ostatni tydzien
Idzie mi to jak krew z nosa.....
Dlatego postanowilam sobie na jakis czas odpoczac od krzyzykow.
Pewnie nie bedzie to dlugo trwalo, ale wiem, ze taki chwilowy przestoj dobrze mi zrobi :)
Tym bardziej, ze za niecale cztery godziny mam samolot do Polski :)
Lece na weekend do rodzinki!!! Sama, bez meza. Troche sie cykam, bo to moj pierwszy raz w pojedynke, ale co tam. Do odwaznych swiat nalezy :)
Tym razem nie biore ze soba zadnych haftow i pewnie jak wroce do domu, to sie za nimi stesknie i w koncu dokoncze tego Zygzaka :)
Na koniec moje ostatnie cytrynowe babeczki :)
W bialych i czerwonych papilotkach :) To tak na czesc Euro 2012, hehehe :)
Mecz otwarcia bede ogladac u znajomych w Polsce :)
Pozdrawiam i dziekuje za wszystkie odwiedziny!!!
Milego odpoczynku :)
OdpowiedzUsuńJa to i tak Cię za te krzyżyki podziwiam. Ostatnio zapłałam chęcią wyszycia czegoś ale jak mnie szybko naszło tak mi szybko przeszło. Jak to mówią każdy ma swojego bzika ;-)Miłego wypoczynku
OdpowiedzUsuńBardzo dobrze, odpocznij sobie :)
OdpowiedzUsuńbabeczki prezentują się smakowicie, a wena jak poszła, tak i przyjdzie. Kiedyś. Nic na siłę! a może to odgórny sygnał, by choć przez chwilkę zająć się czymś innym, poznać coś nowego, zafascynować się nieznanym...?
OdpowiedzUsuńUdanego wypoczynku:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Asia
Odpoczynek u rodziny nawet jest wskazany ..
OdpowiedzUsuńMiłego pobytu życzę ..
hafcik idzie dobrze a babeczki mniam mniam
OdpowiedzUsuńWyglądają przepysznie!!A hafcik po powrocie na pewno szybko skończysz:)
OdpowiedzUsuńzapowiada sie super :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do zabawy-szczegóły na moim blogu:)
OdpowiedzUsuń