Etykiety

poniedziałek, 14 lutego 2011

10. Mile wiesci i postepy robotkowe :)

W sobote otrzymalam wiadomosc - moja siostra z synkiem (moim chrzesniakiem), przylatuja do mnie w przyszla niedziele, na tydzien ferii :) Ciesze sie niesamowicie, bo siedze caly czas sama w domu i chociaz przez tydzien bede miala towarzystwo. Znajac mojego czteroletniego chrzesniaka, bedzie wesolo :)
Juz zaczelam przygotowywac zabawki dla niego, bo leca oni z bagazem podrecznym i nie moga za wiele zabrac. Na szczescie moja szwagierka ma tu wielu znajomych i pozyczyla mi kilka aut od kolezanki, ktora ma synka w podobnym wieku. Ja jako, ze lubie prace reczne :) kupilam plasteline, farbki do malowania twarzy i papierowe wycinanki. Juz sie nie moge doczekac !!!!

We wczesniejszych postach pisalam, ze mam zamiar zrobic dla szwagierki walentynkowe biscornu. No i mi sie udalo :) Balam sie, ze bede miala problemy ze zszyciem, ale wszystko poszlo ok. Moze dlatego,ze jest ono sporawe (kwadrat mial 44x44 krzyzyki). Pierwszy raz robilam biscornu tego typu i jestem bardzo zadowolona z efektu.



A tu kilka innych zdjec, tylko ze kolor przeklamany, bo robilam je bez lampy ze sztucznym swiatlem i tak troche kiepsko wyszly.


Kanwa AIDA 14 kolor czerwony, mulina ECRI.

Upieklam jablecznik, zapakowalam biscornu i pojechalismy z mezem do szwagierki na kawe. Prezent bardzo jej sie podobal :)
A tak biscornu bylo zapakowane:


Moja sznowna Pani Ludmila, tez nie narzekala na brak zainteresowania z mojej strony. Przybylo jej troche krzyzykow:)


Jeszcze troszke i bedzie koniec, mam tylko brak pomyslu jak wykorzystac ten haft. Chyba Ludmila tradycyjnie w ramce bedzie siedziec :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz