W niedziele bylam na brocancie, gdzie sprzedaja starocie. Trafilam na bardzo ladna zakladke do ksiazki. Nie moglam sie powstrzymac i musialam ja kupic :) Najfajniesze bylo to, ze sprzedawala ja mala dziewczynka. Ale nogami przebierala jak jej placilam :) Fajnie, ze zrobilam jej przyjemnosc, a przy okazji i ja jestem bardzo zadowolona z nowego nabytku :)
Przy najblizszej okazji, pochwalilam sie sasiadce, co za cudo kupilam, a ona mi na to, ze nie ma zadnej zakladki do ksiazki.
No i tak w ramach przerywnika od metryczki, wczoraj wieczorem zostala zrobiona przeze mnie, ta oto mala zakladeczka:
Nowa wlascicielka, bardzo sie ucieszyla z niespodzianki :) A jej corka, zamowila sobie tez jedna dla siebie :)
---------------------------------------------------------------
Przypominam o moim CANDY !!!
Milego wieczoru :)
Jedna i druga zakładka super!
OdpowiedzUsuńObie zakładki są piękne i trudno byłoby mi wybrać która ładniejsza!:) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńZakladkę z ptaszkami zrobiłas w jeden wieczór, oj chyba był on dłuugi baardzo;-)
OdpowiedzUsuńsuper ślicznośći :) i gratuluję wytrwałości :) i udanego zakupu
OdpowiedzUsuńOch cudna jest ta zakładka z motylkiem ;o) Druga także urocza ;o)
OdpowiedzUsuńPrześliczne te zakładki!
OdpowiedzUsuńDziękuję za udział w naszym candy :)
Pozdrawiam, M.
piękne zakładeczki :)
OdpowiedzUsuńbardzo lubię zakładki. a ta jest na dodatek urocza.
OdpowiedzUsuń